👤

Napisz opowiadanie ,które będzie kontynuacja losów bohaterów Katarynka.Minimum 20 linijek ! Potrzebuje na szybkoo​

Odpowiedź :

   Odpowiedź:

        Pan Tomasz opuścił swoją kamienicę i ruszył w stronę tej, w której mieszkała mała dziewczynka. Gdy doszedł do drzwi delikatnie zapukał...czekał chwilkę...po paru sekundach drzwi się otworzyły a w nich stanęła kobieta w podobnym wieku do Pana Tomasza. Kobieta ta miała na sobie ciemne, znoszone i niechlujne ubranie. Włosy miała upięte w kok na czubku głowy. Na widok Pana Tomasza wytrzeszczyła szeroko oczy ze zdumienia i nic nie mówiła.

   - Dzień dobry - Zaczął Pan Tomasz posyłając kobiecie serdeczny uśmiech. Kobieta wykrzywiła wargi w podobnym uśmiechu i przyglądała się mężczyźnie. - Od paru dni widuję w oknie pewną, małą, uroczą dziewczynkę. Czy to Pani córka?

   -Och, nie to nie moja córka. - kobieta odwróciła głowę w wewnątrz domu i krzyknęła ,,Ewo, pozwól tutaj na chwilkę''. Po tych słowach druga, tym razem o kilka lat młodsza, kobieta pojawiła się u boku pierwszej.

   -Dzień dobry, w czym mogę pomóc? - spytała kobieta uśmiechając się.

   -Dzień dobry. Jestem Tomasz mieszkam na przeciwko waszej kamienicy.

   -Miło mi nazywam się Ewa. - kobieta ujęła w powitalnym geście dłoń mężczyzny.

   -Od paru dni widywałem w waszym oknie małą dziewczynkę - zaczyna znów Pan Tomasz - Z początku wydawała mi się dość tajemniczą osobą, gdyż wpatrywał się cały czas w jeden punkt. Jednak pewnego dnia zwróciłem uwagę, że wpatruje się prosto w słońce, w tedy zdałem sobie sprawę iż dziewczynka jest niewidoma.

   -Tak, to prawda. Zosia dwa lata temu straciła wzrok i od tej pory wsłuchuje się w różne dźwięki. - przytaknęła kobieta.

   -Wiem że są państwo ubodzy i nie stać was na pomoc dla dziewczynki dlatego też postanowiłem iż ufunduję wam pomoc dla tej dziewczynki.            Kobieta zaniemówiła. Stała przez bite dwie minuty w kompletnym bezruchu. Otrząsnęła się w porę i zaprosiła Pana Tomasza do środka.

         Pan Tomasz zaprzyjaźnił się z kobietami i bardzo polubił małą dziewczynkę. Od tamtej wizyty w ich niewielkim mieszkaniu odwiedzał ich prawie codziennie. Pomógł także znaleźć lepszą pracę Pani Ewie i chodził z Zosią, córką Ewy, na wszystkie wizyty u okulisty.

Nie czytałam tej książki tylko streszczenie na internecie. Mam nadzieje, że pomogłam :)