👤

Wyobraź sobie, że żyjesz w świecie po kosmicznej katastrofie. ​

Odpowiedź :

Odpowiedź:

Wyobraź sobie, że żyjesz w świecie po kosmicznej katastrofie. Opisz w formie dziennika trzy pierwsze dni po tym wydarzeniu.

Drogi dzienniku.

Drogi dzienniku.Minął jeden dzień od katastrofy. Wszystko jest zniszczone. Dookoła latają odłamy meteorów. Nie wiem czy zostałem/am sama na tym świecie, ale nikogo nie widzę ani nie słyszę. Jestem głodny/a i przerażony/a. Nie wiem jak długo uda mi się tu wytrzymać. Od kiedy wielka orbita uderzyła w Ziemię i przepołowiła ją na dwie części. z nikim nie rozmawiałem/am. Nie jestem pewien/na jak długo uda mi się tu przetrwać, ale zrobię wszystko co w mojej mocy.

Drogi dzienniku.Minął jeden dzień od katastrofy. Wszystko jest zniszczone. Dookoła latają odłamy meteorów. Nie wiem czy zostałem/am sama na tym świecie, ale nikogo nie widzę ani nie słyszę. Jestem głodny/a i przerażony/a. Nie wiem jak długo uda mi się tu wytrzymać. Od kiedy wielka orbita uderzyła w Ziemię i przepołowiła ją na dwie części. z nikim nie rozmawiałem/am. Nie jestem pewien/na jak długo uda mi się tu przetrwać, ale zrobię wszystko co w mojej mocy.Dzień 2.

Drogi dzienniku.Minął jeden dzień od katastrofy. Wszystko jest zniszczone. Dookoła latają odłamy meteorów. Nie wiem czy zostałem/am sama na tym świecie, ale nikogo nie widzę ani nie słyszę. Jestem głodny/a i przerażony/a. Nie wiem jak długo uda mi się tu wytrzymać. Od kiedy wielka orbita uderzyła w Ziemię i przepołowiła ją na dwie części. z nikim nie rozmawiałem/am. Nie jestem pewien/na jak długo uda mi się tu przetrwać, ale zrobię wszystko co w mojej mocy.Dzień 2.Po nieprzespanej ze strachu nocy udałem/łam się na poszukiwania wody pitnej. Piszę ten dziennik na wypadek gdyby nie udało mi się przetrwać, a cywilizacja ludzka przetrwała by. Jest coraz chłodniej i straszniej. Trochę meteorów spadło już na ziemię, ale w powietrzu wciąż się od nich roi. Z planety na, której obecnie przebywam widzę pozostałości z miejsca , które jeszcze kilka dni temu mogłem/łam nazwać domem.

Drogi dzienniku.Minął jeden dzień od katastrofy. Wszystko jest zniszczone. Dookoła latają odłamy meteorów. Nie wiem czy zostałem/am sama na tym świecie, ale nikogo nie widzę ani nie słyszę. Jestem głodny/a i przerażony/a. Nie wiem jak długo uda mi się tu wytrzymać. Od kiedy wielka orbita uderzyła w Ziemię i przepołowiła ją na dwie części. z nikim nie rozmawiałem/am. Nie jestem pewien/na jak długo uda mi się tu przetrwać, ale zrobię wszystko co w mojej mocy.Dzień 2.Po nieprzespanej ze strachu nocy udałem/łam się na poszukiwania wody pitnej. Piszę ten dziennik na wypadek gdyby nie udało mi się przetrwać, a cywilizacja ludzka przetrwała by. Jest coraz chłodniej i straszniej. Trochę meteorów spadło już na ziemię, ale w powietrzu wciąż się od nich roi. Z planety na, której obecnie przebywam widzę pozostałości z miejsca , które jeszcze kilka dni temu mogłem/łam nazwać domem.Dzień 3

Drogi dzienniku.Minął jeden dzień od katastrofy. Wszystko jest zniszczone. Dookoła latają odłamy meteorów. Nie wiem czy zostałem/am sama na tym świecie, ale nikogo nie widzę ani nie słyszę. Jestem głodny/a i przerażony/a. Nie wiem jak długo uda mi się tu wytrzymać. Od kiedy wielka orbita uderzyła w Ziemię i przepołowiła ją na dwie części. z nikim nie rozmawiałem/am. Nie jestem pewien/na jak długo uda mi się tu przetrwać, ale zrobię wszystko co w mojej mocy.Dzień 2.Po nieprzespanej ze strachu nocy udałem/łam się na poszukiwania wody pitnej. Piszę ten dziennik na wypadek gdyby nie udało mi się przetrwać, a cywilizacja ludzka przetrwała by. Jest coraz chłodniej i straszniej. Trochę meteorów spadło już na ziemię, ale w powietrzu wciąż się od nich roi. Z planety na, której obecnie przebywam widzę pozostałości z miejsca , które jeszcze kilka dni temu mogłem/łam nazwać domem.Dzień 3Nie widzę nic prócz ciemności i dwóch planet, które na tyle oświetlają moją planetę, że mogę notować. Znalazłem/łam źródło z wodą pitną. Nie jest to pierwsza klasa, ale zrobię wszystko żeby przetrwać. Odkryłem/łam coś wspaniałego. Tutejsza gleba jest żyzna i rosną w niej rośliny. Może jednak przetrwam. Zobaczę co czas przyniesie.