Wyobraź sobie że jesteś jednym z żołnierzy stojących pod domem leśnima. Napisz notatkę z dziennika opisz to co czułeś Proszę DAJE NAJ


Odpowiedź:
Niestety ale Pułkownik nie żyje. Szczerze nie potrafię sobię wyobrazić dalszej walki bez naszego kapitana, jednak Marcin mówi żebym się nie podawał. Odprawiliśmy Pułkownika z największymi honorami na jakie pozwalała nam aktualna sytuacja materialna, nawet wieśniacy chcieli pożegnać tak waleczną osobę. Pułkownik zmarł niczym rycerz z swoim wyposażeniem i koniem nieopodal myślę, że jest to jedna z najszlachetniejszych śmierci jaką może doświadczyć żołnierz. Mam nadzieję że wkrótce się pozbieram z żalu po Pułkowniku i zemszczę się na moskalach za wyrządzone nam krzywdy.