👤

Jakie były przyczyny rozłamu w kościele i jakie działania podejmują kolejni papieże by jednoczyć kościół?.

Odpowiedź :

Odpowiedź:

Głównymi przyczynami rozłamów były różnice ideologiczne oraz porzucenie przez papiestwo idei chrześcijańskich.

Ruchy zmierzające do powrotu do zasad życia wg przykazań bożych oraz Biblii papiestwo nazywało herezją i ich zwolennicy byli tępieni przez kościół katolicki. W czasach inkwizycji wielu z nich było palonych na stosach lub więzionych.

Największym rozłamem w kościele była reformacja, która również nawoływała do porzucenia przez kościół i papieży zabiegania jedynie o dobra materialne i władzę, namawiając jednocześnie do życia wg Biblii i Dekalogu.

Oprócz tego wytykano kościołowi katolickiemu, że zmienił przykazania, co zresztą jest prawdą. Bóg w Biblii dał przykazanie o zakazie robienia figur, obrazów i oddawania im czci. Kościół przez wieki szerzył kult relikwii, oraz obrazów i czerpał z tego tytułu niemałe dochody. Pielgrzymki do tzw. świętych miejsc umożliwiały gromadzenie kapitału. Do dziś największe pielgrzymki w Polsce są do świętego obrazu Maryi w Częstochowie. Przy okazji pielgrzymek (szczególnie wcześniej) dochodzi do składania wielu darów, wotów dziękczynnych, błagalnych, czy przebłagalnych, które niejednokrotnie stanowiły znaczną wartość materialną, którą z kolei dysponował kościół.

Tak więc, żeby utrzymać swoje dochody i wpływ na możnych, kościół usunął przykazanie o zakazie oddawania czci obrazom, a żeby było ich 10 to podzielił ostatnie na dwa i dlatego 10 przykazanie brzmi "ani żadnej rzeczy, która jego jest" - co jest zupełnie nielogiczne i bez sensu, ale tylko tak udało mu się zatuszować usunięcie 4 przykazania o kulcie przedmiotów.

Ponadto kult świętych, jak wykazywali reformatorzy, również jest niezgodny ze Słowem Boga, który wyraźnie powiedział o sobie, że jest Bogiem zazdrosnym i zakazywał zwracania się do jakichkolwiek innych bóstw. Warto zauważyć, że większość świętych ma te same atrybuty co starożytne bóstwa grackie, egipskie, rzymskie, czy nawet babilońskie. I tak mamy świętych od znajdowania rzeczy, rozmaitych chorób, czy poszczególnych trudności, tak jak starożytni mieli swoje bóstwa. Tylko imiona zostały zmienione.

Jeżeli chodzi o papieży to przez wieki próbowali utrzymać swoją hegemonię i niejednokrotnie posuwali się do walki zbrojnej żeby to osiągnąć. Wykorzystywali w tym celu głównie armie cesarskie. Cesarz, począwszy od Karola Wielkiego był namaszczany przez papieża, który ogłaszał, że bunt przeciw cesarzowi w sprawach świeckich jest buntem przeciw samemu Bogu. W zamian za to cesarz oferował swoje usługi zbrojne i prowadził wojnę z tymi, którzy buntowali się przeciw papieżowi.

Również w przypadku Polski papież podejmował działania np. święcił broń hitlerowskich Niemiec i udzielał im poparcia w czasie II wojny światowej - przynajmniej w okresie początkowym, kiedy wydawało się, że Niemcy na pewno wygrają. Może mniej znanym faktem jest, że papież za wojnę z Krzyżakami obłożył Polskę klątwą, która nigdy nie została zdjęta przez kolejnych papieży. Krzyżacy byli jak wiadomo kolejnym zakonem zbrojnym na usługach papiestwa, który ogniem i mieczem rozprawiał się z jego przeciwnikami. Wojnę z Krzyżakami papiestwo ogłosiło nawet krucjatą. A więc każdy rycerz, który występował przeciw Polsce był od razu oczyszczony ze swoich grzechów i kar za grzechy doczesne.  

Z upływem czasu papiestwo straciło na swoim znaczeniu na tyle, że już nie prowadzono wojen na jego rzecz, jednak cały czas ma wiele do powiedzenia w aspekcie ekonomicznym i politycznym. Wystarczy zauważyć, że papież lub jego legaci biorą udział w wielu szczytach i traktatach, które pozornie nie mają nic wspólnego z wiarą. Np. papiestwo popierające wprowadzanie kar i obciążeń finansowych z powodu zanieczyszczeń, co nie ma nic wspólnego z wiarą. Również przedstawiciele papiestwa biorą udział w bardzo wielu szczytach i spotkaniach najbogatszych krajów.

Należy zauważyć, że szczególnie Jan Paweł II umocnił pozycję papiestwa poprzez bardzo aktywną politykę międzynarodową. Spotykał się praktycznie ze wszystkimi przywódcami światowymi i wzmocnił na tyle pozycję kościoła katolickiego, że rozpoczął ruch ekumeniczny, który w zasadzie sprowadza się do uznania prymatu papieża jako jednoczącego innego kościoły.

Jego następcy w zasadzie kontynuują taką politykę, choć nie są już aż tak charyzmatyczni i dlatego ich sukcesy nie są tak bardzo widoczne. Jednak wytyczony przez Jana Pawła II kierunek polityki kościoła jest kontynuowany i coraz więcej obserwatorów uważa, że przy mądrych papieżach jedynie kwestią czasu jest zjednoczenie kościoła pod jedną flagą - oczywiście papieską.