Niewiem czy chodzi o bilbo z hobbita czy po prostu randomowe imię wiec napisze tak normalnie
Wraz z Bilbo postanowilismy wyruszyć w przygodę i zwiedzić cukierkową krianę. Cukierkowa kraina przewyższła nasze oczekiwania, wyobraża liśmy sobie ją całkiem inaczej, byliśmy strasznie zaskoczeni gdy zobaczyliśmy takie widoki. Były tam drzewa na których rosły czekoladowe liście, zamiast wody była orężada, zamiast kwiatków rosły lizaki, były krzaczki, na których rosły batony, a chmury były z waty cukrowej. Wszystko było różowe, żółte, pomarańczowe i ogólnie były tylko ciepłe kolory ale stanowczo przeważał różowy. Razem z bilbem niedowierzalismy ze cos takiego istnieje naprawdę i myslelismy ze to tylko sen. Pozbieraliśmy kilka słodyczy i ruszyliśmy dalej w przygodę, i nagle ujżeliśmy ogromne stworzenie, którym okazał sie być smok. Smok był zrobiony ze wszystkich słodyczy z krainy i był on panem całego tego miejsca. Byliśmy bardzo wystraszeni, popadlismy w panikę i niewiedzielismy co robić. Smok nam powiedział, że nie możemy zabierać słodyczy z krainy i żebyśmy oddali mu wszystko co chceilismy wziasc. Gdy sie opanowalismy i oddalismy mu słodycze, zmęczeni wracaliśmy do domu, po czym bilbo powiedział, że wrócimy tu jutro a teraz chodźmy do domu.
Mam nadzieję że jest 150 słów i nie jest za mało i jest to dobrze zrobione, przepraszam za błędy ortograficzne
