👤

Praca pisemna: Lekcja, którą długo będę pamiętał...Opisz lekcję, która miała dla Ciebie duże znaczenie (tak jak dla M. Borowicza) Opisz jej przebieg i rolę (jeżeli nie masz takiej, spróbuj wyobrazić sobie, jak ona mogłaby wyglądać i czego dotyczyć)​

Odpowiedź :

Odpowiedź:

Chciałabym pamiętać lekcję polskiego z siódmej klasy szkoły podstawowej.
Moim zdaniem, te dwie godziny pogawędki nauczycielki z uczniami były moralizatorskie, poszerzające horyzonty i uczące bardziej niż jakakolwiek wcześniej godzina lekcyjna.

Wtedy zrozumiałam, że zgrywanie geniusza jest przyczyną złych relacji.
Jeśli używa się słów wątpliwej znajomości, prędzej czy później znajdzie się "nauczycielka polskiego", która wytknie błąd przy gromkich falach śmiechu.

Przyglądając się reakcjom słuchaczy, można zaobserwować postępy, jakie zrobił nadawca wypowiedzi. Od aroganckiego pępka świata z wybujałą historią do szczerego kolegi ze świeżym spojrzeniem na świat. Nauczycielka polskiego stała się swego rodzaju mentorem swobodnie dzielącym się wiedzą, gdy kurczaczki popełnią błąd. Właśnie o tych zwierzęciach opowiadał mówiący do całej klasy Kuba. Na początku skrzywiony, lecz usadowiony wygodnie siedział w ławce, a po zwróceniu uwagi wstał niczym żołnierz przy wręczaniu orderu zwycięstwa. Powoli niczym uczeń artysty uczył się modelować emocje słuchaczy. Pojawiał się smutek, radość, duma, złość na młodsza kuzynkę i dowcipność. Zachowanie zebranych w klasie osób zmieniało się naturalnie jak pory roku.

To po tej lekcji niektórzy z nas docenili słowa, mowę i naukę o języku. Widząc lekcje polskiego w planie każdy uczeń zaczynał się cieszyć, że pójdzie do szkoły.