według mnie najciekawszą sytuacją z książki pod tytułem „magiczne drzewo-czerowne krzesło” było to jak dzieci nocowały u ciotki. Dziewczynce zachciało się pic i poprosiły krzesło o krowę , która miała dać im mleko. Gdy ciotka wstała i usłyszała to wszystko , omal nie zemdlała.