👤

Ułóż opowiadanie twórcze z dialogiem, które można by zilustrować przedstawioną fotografią.


proszę o szybką odpowiedź, mam na jutro ​


Ułóż Opowiadanie Twórcze Z Dialogiem Które Można By Zilustrować Przedstawioną Fotografiąproszę O Szybką Odpowiedź Mam Na Jutro class=

Odpowiedź :

Odpowiedź:

Pewnego jesiennego dnia byłam na spacerze z psem.Nagle zaczął padać deszcz, wiał wiatr, była burza. Prawie nie było nic widać

Nagle zagrzmiało, pies się przestraszył i wyskoczył na drogę. Samochód go potrącił. Byłam w szoku. Zadzwoniłam do mamy powiedziałam:

-Naszego psa potrącił samochód-powiedziałam przerażona.

-Gdzie jesteś? Stało się coś poważnego?-powiedziała niespokojna mama.

-Jestem przy parku, do którego zazwyczaj chodzimy. Myślę, że przeżyje-powiedziałam zapłakanym głosem.

-Już jadę nie bój się, będzie dobrze-powiedziała mama.

Przyjechała, zabrałyśmy Pimpka do weterynarza. Gdy tam dotarłyśmy i była nasza kolej, weterynarz powiedział:

-Nie jest bardzo źle. Ma złamaną przednią łapkę. Za kilka miesięcy będzie mógł już się bawić i sprawnie chodzić.

-To dobrze-kamień spadł nam z serca-powiedziałyśmy razem.

Od teraz będę bardziej uważała na drodze.Pamiętajcie, że zwierzęta to nasi przyjaciele, nie zapominajcie o nich.

lub

Pewnego sobotniego popołudnia .Miałem pojechać do mojego kolegi ( imię) byłem zły bo musiałem jechać rowerem Nie sądziłem że ten dzień dostarczy mi tyle wrażeń.

Gdy dotarłem do mojego kolegi (imię) oznajmił.

-Może pojedziemy na wycieczkę rowerową? - spytał (imię)

- Super pomysł !- powiedziałem

Kiedy już tak długo jechaliśmy ,zobaczyliśmy psa na początku się przestraszyliśmy ale potem szybko do niego poszliśmy

- O nie!- krzyknął (imię) - ktoś musiał go potrącić

- szybko pojadę po tatę - powiedziałem - ty tu poczekaj pojedziemy do weterynarza.

Kiedy mój tata przyjechał szybko zabraliśmy tego psa i pojechaliśmy.Gdy już tam dotarliśmy i weterynarza go zbadał rzekł

-ten pies ma złamaną nogę , teraz potrzebuje dużo opieki ,zaopiekujecie się nim?

- tak zaopiekujemy się nim obiecujemy -powiedzieliśmy

Po tej sytuacji pojchaliśmy do domów a ( imię ) postanowił zatrzymać psa na stałe. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło pies ma już właściciela i swój dom , nie wiem co bym zrobił jakby umarł.