Odpowiedź :
Odpowiedź:
Tego dnia zaczynały się lekcje. Ala i Julka miały pracować razem w grupie:
- Pomożesz mi rozwiązać ten ogromny supeł na sznurku? - zapytała Julka.
- Nie, sama sobie go rozwiąż, mi się nie chce dzisiaj nic robić więc zrób tą pracę sama. - powiedziała Ala.
- Błagam pomóż mi, nie zachowuj się tak. Nie bądź "sam jak palec"! - powiedziała głośno Julka.
- Nie nie będę ci pomagać! - krzyknęła ze złością Ala.
Julka nie mogła już wytrzymać, że z taką złością krzyknęła na całą klasę, że wogule nie może na nią liczyć! Ali zrobiło się strasznie smutno, cała klasa patrzyła na nią z góry. Odeszła w kont i zaczęła "pogrążać się w samotności".
- Przepraszam, że tak głośno krzyknęłam. - powiedziała zawstydzona Julka.
- Nic się nie stało, ale już się nigdy nie pokaże naszej klasie! - powiedziała cicho szlochając po cichu Ala.
- Nie płacz chodź ze mną. - powiedziała radosna Julka.
Dziewczynki poszły razem do klasy, Julka wytłumaczyła wszytsko nauczycielowi co zaszło. Chociaż kłótnia poszła o byle co.
Nie wiem czy o to chodziło ♡(˃͈ દ ˂͈ ༶ )