Odpowiedź :
Odpowiedź:
Gichy Manitou siedział na skale, palił fajkę i oglądał piękny świat. Był pełen zwierząt, które sprzeczały się między sobą o to, które z nich jest najpotężniejsze. Bóg posłuchał tego i postanowił stworzyć istotę, która będzie potężniejsza od wszystkich zwierząt i będzie budzić strach w nich wszystkich. Zapowiedział to zwierzętom, po czym skończył palić fajkę i przystąpił do pracy. Zbudował z kamieni wielki piec, po czym cztery dni zbierał opał – suche gałązki i nawóz bizonów. Gdy zebrał wystarczająco, zmęczony położył się spać, a wtedy podpełzł grzechotnik, spryskał chrust swoim jadem i zostawił w nim swoją starą skórę. Wielki duch obudził się, ulepił z gliny figurkę człowieka i włożył ją do pieca. Jednak gdy wyjął człowieka, okazało się, że piekł go za krótko, bo człowiek był blady, słaby i mało wytrzymały, a jad grzechotnika sprawił, że do tego także zły, podły i kłamliwy. Gichy Manitou nie chciał takiego człowieka, więc wyrzucił go za Wielką Wodę i zabrał się ponownie do pracy.
Wyjaśnienie:
Mam nadzieję że pomoglam