👤

To mi jest podrzepne to sobotę po w niedzielę muszę mieć już to napisanę. ​

To Mi Jest Podrzepne To Sobotę Po W Niedzielę Muszę Mieć Już To Napisanę class=

Odpowiedź :

Wczoraj razem z moją klasą na lekcji wf-u pan powiedział że nasza szkoła organizuje mecz. Większość chłopaków się ucieszyła, oprócz jednego chłopca, Jaśka. Jasiek bardzo nie lubił wf-u dlatego miał z niego słabe oceny. Pan po kolei wybierał chłopców. Kiedy już wszystkich przydzielił naznaczył dwóch kapitanów grup. Maćka i Stasia. Długo ćwiczyliśmy do meczu. Po lekcjach umówiliśmy się na rozgrywkę. Koło godziny 17 spotkaliśmy się na boisku i musieliśmy jedną naszą grupe rozdzielić na dwie, żeby jakoś przećwiczyć. Wszyscy buczeli na Jaśka że wolno biega i nie kopie piłkę w stronę przeciwnika tylko strzela samobuje. Następnego dnia miał odbyć się mecz. Wszyscy byliśmy zrozpaczeni że przez Jaśka napewno przegrany tego roczny mecz i nie wygramy pucharu. Jaś był smutny i dwa razy pytał się pana od wf-u czy może jednak podczas meczu usiąść na ławce obok dziewczyn i tylko obserwować, ale nauczyciel się nie zgodził bo druga grupa już ma przewagę, i nie będzie równo graczy. O 14 miał się odbyć wielka i wyczekiwana rozgrywka. Jasiek postanowił dać z siebie wszystko. Pare razy przez niego do naszej bramki wleciała piłka, ale kiedy dziewczyny mocniej zaczęły dopingować naszą drużynę, Jaś myślał że to do niego i wziął się za siebie. Tak naprawdę gdyby nie on moglibyśmy to przegrać. Wielki puchar ustał przy szafce Jaśka, a po meczu nagle wszyscy zaczęli go lubić. Liczę na naj

Odpowiedź:

Pewnego dnia razem z moja siostrą byłam bardzo podekscytowana, ponieważ do naszego miasta już jutro miała przyjechać nasza ulubiona piosenkarka. Strasznie długo wyczekiwałyśmy na ten koncert, a bilety kupiłyśmy od razu, gdy się dowiedziałyśmy, że na imprezie pojawi się właśnie ona. Byłyśmy jej fankami. Koncert miał się odbyć o 17. Po zajęciach w szkole szybko szybko wróciłam do domu, gdzie czekała na mnie siostra. Siostra była lekarzem więc wzięła jeden dzień wolnego. Zaczęłyśmy się szykować. Gdy już byłyśmy gotowe, wsiadłyśmy do auta siostry i pojechałyśmy tam. Na miejscu byłyśmy pół godziny przed rozpoczęciem imprezy, bo chciałyśmy coś jeszcze kupić. Gdy weszłyśmy na sale, ona była już na scenie. Gdy zaczęła śpiewać, stało się coś strasznego. Piosenkarka nagle zemdlała. Byłam w szoku. Ktoś zadzwonił już po pogotowie, ale zanim przyjechało moja siostra lekarka, zaczęła udzielać jej pierwszej pomocy. Patrzyłam na nią i ją podziwiałam. Zawsze była moim autorytetem i często mi pomagała. Wracając do sytuacji po 5 minutach odzyskała przytomność, a karetka zabrała ją do szpitala. Moja idolka wiedziała, że uratowała ją moja siostra. Lekarz powiedział, że gdyby nie moja siostra to ona mogła nawet umrzeć. Okazało się, że miała ona nie zdiagnozowaną chorobę serca. Piosenkarka dziękowała mojej siostrze, że ją uratowała. Nawet mogłam ją lepiej pozna, z czego byłam bardzo ucieszona. Byłam dumna z mojej siostry.

Wyjaśnienie:

Liczę na naj