Odpowiedź :
Odpowiedź:
Magiczny Kapelusz
Codziennie rano wychodziłem na spacer z psem.Zawsze przechodziłem obok starego pomnika rycerza w parku.Jednak od jakiegoś czasu zauważyłem coś dziwnego.Na pomniku pojawił się kapelusz.Był jasnobrązowy i skórzany.Zastanawiałem się,dlaczego kapelusz jest na pomniku rycerza.Pomnik był bardzo wysoki.Za wysoki,żeby ktoś mógł tam wejść i zostawić kapelusz.Pomyślałem,że kapelusz przywiał wiatr.To była jedyna wyjaśniająca teoria.Wpatrywałem się w pomnik z zastanowieniem.Nagle kapelusz uniósł się w górę i zakręcił się szybko,po czym poleciał bardzo szybko przed siebie.Nie mogłem uwierzyć w to co się właśnie działo.Wiatru nie było.Zastanawiało mnie to,w jaki sposób kapelusz lata.Biegłem bardzo szybko,próbując złapać kapelusz.Po chwili kapelusz wylądował na drzewie.Obok drzewa siedział na ławce starszy pan.Był ubrany w piękny,modny jasnobrązowy płaszcz i brązowe buty.Wyglądał na smutnego i wyraźnie czegoś szukał.Rozglądał się na wszystkie strony i przyglądał się drzewom.Postanowiłem iść dalej i poszukać kapelusza.Był zaczepiony o koronę wysokiego dębu.Nie potrafiłem wejść na drzewo.Nie było gałęzi których można by się złapać.Poszedłem kawałek dalej, żeby poszukać jakiejś drabiny,lecz napotkałem smutnego chłopca.Miał w ręku ster od jakiejś zabawki,którą najwyraźniej zgubił.Po chwili po niebie przesunął się cień.To znowu był kapelusz.Przechodnie robili zdjęcia,a dzieci krzyczały, że to magiczny kapelusz.Zaraz potem wszyscy pobiegli za kapeluszem,żeby zrobić jeszcze parę zdjęć temu ,,magicznemu kapeluszowi''.Nawet starszy pan,który siedział na ławce przyszedł zobaczyć kapelusz.Po chwili złapał się za głowę i uśmiechnął się od ucha do ucha,i krzyknął bardzo głośno,,Tak!Znalazł się mój kapelusz!''.Tłum szybko obrócił się w stronę starszego pana.To pan jest czarodziejem?Pytali przechodnie.Kapelusz przyleciał do swojego właściciela.Okazało się,że starszy pan kupił sobie nowy,elegancki,jasnobrązowy zestaw.Kapelusz też był w komplecie.Jednak dalej nie było wiadome dlaczego kapelusz latał.Gdy starszy pan podniósł swój kapelusz,pod spodem był kolorowy dron.Nagle podbiegł chłopiec,który wcześniej trzymał ster i zawołał,,Znalazł się mój nowy dron!''.Byłem zaskoczony tym co się stało.Podczas wiatru starszemu panu wiatr zwiał kapelusz.Kapelusz wleciał w drona chłopca.Chłoipiec próbował sterować dronem,żeby wyleciał spod kapelusza,dlatego kapelusz latał.Wróciłem do domu.Nie mogłem uwieżyć w to co mi się dzisiaj przytafiło.Ale dobrze było zobaczyć ,, Magiczny Kapelusz''.
LICZĘ NA NAJ:)