- Ty,jeden wiatr,gdzie tak latasz?
- Ja ,hulam sobie po polach!
- Czy jesteś grzeczny,wiesz , że ludzie tego nie lubią?
- No jasne,spokojnie fikam, skaczę,szybuje!
- To dlaczego mówią na Ciebie pędziwiatr?
- Bo jestem szybki,ludzie nawet nie poczują mojego powiewu,nie zdążą.
- To skąd wziąłeś się w sadzie?
- Poczułem ,że jest tu cicho ,chciałem zobaczyć co się stało!
- Przecież ja tu jestem i...
- No właśnie bracie- kamracie,jesteśmy rodziną,powinniśmy trzymać się razem!
- Ale ja jestem spokojnym wiatrem,nie potrafię tak szybko wiać!
- Od czego ma się brata.? To dlatego zwą cię drugi wiatr.
- Taka moja natura,lubię cichutko,leciutenko kołysać gałązkami,pola to nie dla mnie.
- Posłuchaj ,chyba możesz trochę zaszaleć,to będzie super ducie!
- Dobrze,czemu nie,w końcu jesteśmy braćmi!
- Rób to co ja,a zapamiętasz na całe swe wianie!
- Wiesz kamracie,było wietrznie,te gonitwy,mylne ducie,super !
- Widziałeś te śmieszne wiatraki,oszalały nie wiedziały jak się kręcić!
- A obłoki,jeszcze nie widziałem tak szybko płynących chmur!
- To nasza robota!
- Czy te nasze łobuzerstwo nikogo nie skrzywdzi?
- My tylko wykonujemy nasze obowiązki,to nasza praca!
- Szkoda mi tylko ptaków,było im pewnie ciężko?
- Coś ty drugi wiatr,to pomoc z naszej strony!
- To co wiejemy dalej,nabierz dużo powietrza,szykuje się ekstra zabawa!
- To wiejemy i pomagajmy,może nikt się nie obrazi!?
I polecieli ze świstem,podrygiem i dużą ilością sił.
ok?powodzenia!!!
