Odpowiedź :
Odpowiedź:
Cała klasa wybrała się na wycieczkę do zamku na kociej skale, wszyscy wyszli z autokaru i zaczeli zwiedzać większość była bardzo wsłuchana w słowa przewodnika a zwłaszcza nauczyciele, przyjaciół jednak nie kręciły tego typu rozrywki byli spragieni jakiejś przygdy. Powli w trójce nie zaufażeni poszli na koniec grupy i ukratkiem wślizgneli się do groty, nikt nawet nie zauważył zniknięcia uczniów, gdy się odwrucili ujżeli malutkie światełko, nikt nie wiedział co to, światło się zaczeło brzybkiżać i przybliżać gdy się okazało że to gnom! Dzieci były przerażone ale z drugiej strony bardzo podekscytowane, gnom przemówił do dzieci niksim głosem : za 200 narodzi się następca skarbu, dlatego ho nie zdobędxiecie felix net i nika powiedzieli że oni szukają przygód a nie skarbu chcieli zadać jeszcze masę pytań lecz klasa już zaczeła ich szukać i po chwili zostali znalezieni, wychodząc z zamku podszedł do przyjaciółprzewodnik i powiedział że on szuka tego skarbu od 20 lat i oracuje tu tylko po to żeby go znaleść... Po chwili wykszyczał że mają mu powiedzieć jak go odryli?! Dzeci żekły że yo dlatego że nie są łapczywe i nie chcą go ukraść.
Wymyśliłam to jak najszybciej żebyś nie miał przypałku mam nadzieje że mi to jakoś wynagrodzisz :)))