Obudziłem się wcześnie rano strasznie nie wyspany. Nie mogłem spać bo przejmowałem się jutrzejszą wycieczką do zoo. Miały być tam nosorożce i papużki a nawet ważki. Szybko umyłem zęby i poszedłem do salonu. Zostało mi jeszcze 30 minut więc postanowiłem przeczytać książkę ,,Kapelusz Za Sto Tysięcy" kiedy była pora aby wyjść z domu ubrałem kurtkę wzięłem plecak i wyszedłem z domu. Po drodze spotkałem kolegę z którym postanowiliśmy aby zjechać z zjeżdżalni na placu zabaw. Gdy doszliśmy do szkoły zobaczyliśmy wielką kałuże obok stołówki. Okazało się że to zepsuta zamrażalka w której były przechowywane mrożonki(pamiętaj o akapitach)
