👤

Proszę o pomoc. Napisz opowiadanie o swoim spotkaniu z sędzią soplicą w czasie którego bohater podzielił sie z tobą swoimi doświadczeniami dotyczącymi życiowych wartości. W wypracowaniu wykaż że dobrze znasz "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza. Twoja praca powinna liczyć co najmniej 200 słów. Daje naj!!

Odpowiedź :

                Pewnego dnia szedłem sobie przez łąka. Nagle zobaczyłem jakiegoś pana. Postanowiłem podejść i zapytać się czy mógłbym u niego przenocować i coś zjeść. Nie oczekiwałem pozytywnej odpowiedzi, ale pan powiedział, że z miłą chęcią mnie przyjmie. i zaraz zrobi uczte. Zaskoczony, ale jednocześnie zadowolony podziękowałem i weszliśmy do środka.

               Tego samego dnia podczas uczty, nieco nieśmiale, zapytałem się jak się pan nazywa i okazało się, że jest to Sędzia z rodziny Sopliców. Zaraz po tym zapytał się co ja tu robie? Odpowiedziałem, że szukam przygód, nie chcę żyć na farmie i całe życie pracować. Jestem bardzo wdzięczy takim osobom jak Sędzia, które mnie u siebie goszczą. Sędzia stwierdził, że to nie problem. Od zawsze uważa, że gość w dom Bóg w dom, a dzisiejsza młodzież ani tego nie uznaje, ani jej się nie chce podawać paniom potraw, napojów i innych rzeczy. On zawsze to robi pomimo swojego wieku. Zaskoczony powiedziałem mu, że jeszcze nigdy u mnie w domu nie było czegoś takiego żeby mężczyzna podawał komuś jedzenie. Każdy sam musiał podejść i wziąść, albo poprosić. Jeżeli ktoś będzie chciał to poda daną rzecz. Sędzia teraz również zaskoczony zapytał czy u mnie w domu kobiety same musiały sobie wszystko brać a ja odpowiedziałem, że tak i nie wiem dlaczego miało by być inaczej.

              Po uczcie poszedłem spać niestety nie wiem co robił Sędzia. Z samego rana poszedłem na dół. Chciałem się pożegnać się, podziękować za gościnę i wyjść, aby nie przeszkadzać Sędziemu. Jednak starszy pan już był na dole i czekał na mnie. Wiedział, że chcę opuścić dom i był przygotowsny, aby dać mi jedzenie, picie i troche monet. Napisał on również list polecający, w którym prosił, aby każdy kto go przeczyta, jeżeli będe tego potrzebował,  pomógł mi jeżeli będę tego potrzebował. Zapytałem się dlaczego to czyni, a on odpowiedział, że jego brata dawno nie było ponieważ dostał on podobno czarną polewkę i wyjechał. Były również pogłoski że kogoś zabił. Od tamtego czasu go nie widział a ja przypomniałem jemu jak to jest mieć brata.

              Dzięki  zachowaniu Sędziego Soplicy zadowolony poszedłem dalej w droge, w duchu uśmiechając się przez cały czas.