Odpowiedź :
Bohater prawdziwa metamorfozę przechodzi na szczycie góry Mont Blanc. Tutaj pojawia się jako indywidualista, który ma poczucie własnej wartości, wyraża podziw dla siebie i swojej wyjątkowości. Kordian dzięki swoim przemyśleniom oraz doświadczeniu jakie uzyskał podczas podróży, dochodzi do wniosku, że człowiek może tylko odnaleźć siebie samego oraz własne cele, kiedy przekształci myśli w działania. Decyduje się więc i tworzy hasło zachęcające do walki:
Główny bohater pojawia się więc w roli spiskowca, który pragnie zabić cara. Pomimo sprzeciwu większości spiskowców oraz wielu wewnętrznych wątpliwości, Kordian decyduje się na ruch. Wybór ten wskazuje na wielką odwagę, ale też desperację bohatera. Okazuje się jednak, że bohater przecenił swoje możliwości. Odzywają się w nim wszystkie niepewności oraz zahamowania. Kordian boi się, że takim zachowaniem nic nie zdziała dla kraju i spowoduje tylko własna śmierć. Ujawniają się jego kolejne cechy: honor, szlachetność, ale też niemoc oraz słabość i chwiejność charakteru. W drodze do sypialni cara mdleje, a następnie trafia do szpitala psychiatrycznego. Tam, po rozmowie z Doktorem ostatecznie traci wiarę w istnienie porządku i sprawiedliwości, przechodzi głębokie załamanie. Doktor uświadamia mu, że jego działanie było bezsensowne:
„Ty chciałeś zabić widmo, poświęcić się za nic.”
Bohater zdaje sobie sprawę, że poświęcenie w tej sprawie jednostki nie przyniosłoby oczekiwanych rezultatów i korzyści dla całego narodu. Kordian nie zabił cara, gdyż opanował go lęk przed popełnieniem morderstwa, mimo to nie jest tchórzem. Udowodnił to skakając nad bagnetami oraz demaskując się na zebraniu spiskowców – ryzykowałby wtedy tylko swoim życiem, a morderstwem musiałby skrzywdzić inną osobę.
mam nadzieje że pomogłam POZDRAWIAM!!