Popraw błędy i napisz odpowiednią formę
Historia o braku miłości

(do języka polskiego)


Wyszłem dzisiej z domu po parku chodziłem
Cofłem się do tylu bo cię zobaczyłem
Stałaś otoczona przyjacielów wiankiem
A jednego z chłopcuw nazywałaś Jankiem



Słoneczko świeciło chodź siódmy był lóty
Ale ja nie zmarzłem ciepłe miałem buty


Poszłem więc do sklepa bo nie miałem mleka
Spojżałem za siebie, zobaczyłem ciebie
Szczała mnie amora szczeliła wprost w serce
Co ja miałem kupić?- znuw jestem w rozterce


Jak doszłem do domu to se przypomniałem
Że 1000 gram mąki również kupić chciałem
Zaszłem znuw do sklepu no i zobaczyłem
Sfetr miałem popruty i się zawstydziłem


Włanczałem komórkę zobaczyłem ciebie
Poczułem co znaczy być w dwunastym niebie
Okres czasu długi przed sklepem czekałem
W każdym bądź już razie znów się zadużałem


Na dworzu już zmarzłem, nim cię zobaczyłem
Ale wziąść komórkę do ręków zdążyłem
Pochwalić się chciałem nowiutkim smartfonem
Ale koleś z boku wychylił się z dronem


Ty przeszedłaś szybko, nie patrząc mnie w oczy
Poczułem że serce z piersi mi wyskoczy
W cudzysłowiu mówiąc, tak się zapatrzyłem
Że nagle się potkłem i się przewaliłem


A ty ma miłości znikłaś już w oddali
Pewnie bym cię zdobył alem się wywalił!