👤

obojętna historia o białym, gładkim kamyku na około 10 zdań proszę bardzo o pomoc mam to na dziś błagam

Odpowiedź :

Cześć jestem małym gładkim kamieniem.

Pewnego dnia ktoś kopnął mnie pod ulicę, bardzo boję się samochodów bo nie moge od nich uciec (przypominam jestem kamieniem) tak więc prawie się rozpadłem na widok samochodów. Nagle wszystkie samochody się przedemną zatrzymały, co jest myśle, nagle atak olbrzymów!!! Jakachś Pani z wózkiem zaczęła mnie przejedżdzać nie mogła przejechać więc mnie kopnęła. Cóż za dzień, nagle znowu zostałem podniesiony do niewiarygodnych wysokości  zobaczyłem dziecko które krzyknęło do mamy -pacz mamo ja mam ladny kamien- mama powiedziała że jest brudny więc kazała mnie rzucić chłopiec rzucił, a ja rozpadłem się na kawałki przy lądowaniu, do teraz leże obok piekarni na trawie bez połowy ciała i płacze.

Mam nadzieje że dobrze (-: